Hurra wreszcie spadł śnieg, a My korzystamy z uroków zimy. Cieplutko ubrani poszliśmy poszaleć na białym puchu.
„Poprzez białe drogi z mrozem za pan brat pędzą nasze sanie… szybkie niby wiatr… ”
Uśmiech z twarzy oraz dobry humor nie opuszczał naszej gromadki, wszyscy w doskonałych nastrojach wróciliśmy do Domu. Niedługo na pewno to powtórzymy, już nie możemy się doczekać.